Angielski finał na zakończenie rozgrywek Champions League? 

28 maja poznamy najlepszą drużynę w europejskim futbolu klubowym w roku 2022. Pierwotnie, spotkanie miało się odbyć w Saint Petersburgu na Krestovsky Stadium, ale ze względu na inwazję Rosji w Ukrainie, prawo organizacji finału zostało Rosjanom odebrane. Dwa najlepsze klubu w roku 2022 powalczą o wymarzony puchar Champions League na Stade de France. Bardzo prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym o tytuł powalczą dwa angielskie zespoły. 

City faworytem w dwumeczu z Realem Madryt 

Real Madryt to drużyna turniejowa, o czym niejednokrotnie mieliśmy okazję się przekonać. Zespół ten nawet w przypadku słabszego sezonu jest w stanie doskonale spisywać się w Champions League. Atutem jest również wybitna forma Karima Benzemy, który coraz pewniej kroczy po złotą piłkę. Manchester City jest jednak naszpikowany gwiazdami, a ponadto, posiada znacznie dłuższą ławkę rezerwowych. Pep Guardiola ma zatem znacznie większą swobodę w ustalaniu składu, aniżeli Carlo Ancelotti. Jak wskazuje serwis naszetypy.pl może to mieć decydujące znaczenie w kontekście półfinałowej rywalizacji. City wydaje się jednak faworytem tego dwumeczu. 

Liverpool przekreśli wielkie marzenia Villarreal?

Villarreal jest największą sensacją tej edycji Champions League. Żółta Łódź Podwodna w 1/8 finału wyrzuciła za burtę Juventus, a w ćwierćfinale pokonała Bayern Monachium, tym samym mocno redukując szansę Roberta Lewandowskiego na złotą piłkę. A zatem, na pewno nikt nie powinien przekreślać szans Villarreal na końcowy sukces. Jednak argumenty przemawiają tu na korzyść zespołu Jurgena Kloppa, który dysponuje bardzo mocnym składem i jak na razie świetnie radzi sobie w Champions League. Fakt faktem, The Reds mieli jednak nieco prostszych rywali: Inter Mediolan i Benficę Lizbonę. W tej parze półfinałowej faworytem będzie zatem zespół Liverpoolu. 

A może finał hiszpańskich zespołów?

To prawdopodobnie najmniej prawdopodobny scenariusz ułożenia się meczów półfinałowych. Zakładając jednak, że Real wyeliminuje City, a Villarreal sprawi kolejną niespodziankę, finał na Stade de France rozegrałby się pomiędzy hiszpańskimi zespołami. Jednak jak wskazuje serwis protypy.pl jest to naprawdę mało prawdopodobne. Dużo bardziej realnym scenariuszem jest finał, w którym Anglia i Hiszpania będzie miała swojego reprezentanta. Przed nami mecze półfinałowe, które zdecydują o tym, kto 29 maja powalczy o puchar Champions League.